- Święto Kapitalizmu 3: przygody.tv/swieto3/ - UKposts dla biznesu: przygody.tv/uslugi/ - MilkyIce: przygody.link/MilkyIce

Naparzałem jako handlowiec około 200 h miesięcznie, doszedłem do momentu, kiedy średnio miesięcznie miałem 13 koła na rękę, przeszedłem udar w wieku 30 lat nie mając grama nadwagi, nie paląc, nie pijąc i nie mając żadnej choroby genetycznej. Pracujcie tyle ile macie sił, ale nie zapomnijcie zadbać o siebie, gdyż wasze zdrowie to NAJWIĘKSZY kapitał.

"Pracodawca doceni ". No to się pośmialiśmy. W zdecydowanej większości pracodawca wykorzysta nie dając nic w zamian.

Kiedys pracowałem jako handlowiec ale presja sprzedaży, tempo i ciągłe bieganie sprawiło, że czułem się co raz gorzej. Porzuciłem ambitne plany zostania królem sprzedaży, przebranzowilem sie na zwykłego pracownika fizycznego i wyprowadziłem się do Skandynawii i teraz bez stresu, z mniejsza ilością godzin zarabiam wiecej w tydzien niz jako zestresowany handlowiec przez miesiąc. Chcę tylko powiedzieć, że jest wiele drog do dobrego wynagrodzenia. Nie zawsze trzeba pracować duzo i dlugo zeby to osiągnąć, aczkolwiek jest chce się być specjalista w swojej dziedzinie i ekspertem to jedyna droga to taka jaka obral Pan Mantzen - duzo nauki, zaangażowania, wiary w to co sie robi i never give up a na pewno będzie się miało prace marzen plus dobre zarobki. Zawsze można zmienić kierunek. Praca to tylko łódka która ma nas dowieźć do naszego celu, jeśli jest zbyt wolna lub nie można nia płynąć w wyznaczonym kierunku należy zmienić łódkę i obrać znow cel

6lat temu zacząłem pracę na busie i na start dostałem 2500zł za 3tyg jazdy po europie. Teazz jestem podwykonawca w innej firmie i bez problemu zarabiam 20k miesięcznie. W tym roku zaczynam rozwijać swoją działalność i chcę się skalować. Do 2025 spokojnie zwiększę zarobki do 50k na miesiąc a i dodam że jestem po szkole zawodowej i bez matury

Mam wrażenie, że im dłużej oglądam ten kanał, wywiady z różnymi ludzmi itd... To o ile otoczka i wszystko jest bardzo profesjonalne - to pytania są bardzo często postawione z TEZĄ tak by uzyskać konkretne odpowiedzi... Tutaj np. "TAK TRZEBA ZAPIERDZIELAĆ" w każdym pytaniu miałem wrażenie kultu pracy jako jedynej drogi w życiu. Sławek akurat dość zgrabnie z tych pytań wychodzi, ale w innych wywiadach jest mocno wpychanie do ust gościa, słów prowadzącego. Momentami też przypomina mi to takie PATRZENIE Z GÓRY na plebs i ocenianie każdego kto nie jest "byznesmenem" jako gorszego, pewność siebie jest super i na pewno pomaga, ale tu mam wrażenie powoli przerostu Ego u właścicieli kanału.

Nie świrujmy z tą aktywizacją zawodową w nadgodzinach, czy 8 godz. w ciągu dnia to jest Pana zdaniem za mało? Już teraz wątpię które niewolnictwo wybrać Schwaba czy Mentzena ? a co z życiem prywatnym i budowaniem relacji z bliskimi, w życiu najbardziej sprawdza się teoria ,,złotego środka" liczy się ,,umiar"o czym już setki lat temu mówił Arystoteles, proponuję wdrożyć w życie i się nim cieszyć, Nic tak nie niszczy szczęścia jak popadanie w skrajności

Dzięki za program

Pan doktor jest jedynym człowiekiem jakiego znam który po doradzeniu komuś w sprawie finansów nie traci znajomych! Ja, gdy chcę się kogoś pozbyć ze swojego otoczenia doradzam mu żeby w coś zainwestował :D

Dzięki za materiał

Dzięki Adrian za wywiad :)

jestem z pokolenia Z i zyje zeby żyć, a nie żeby pracować

Dziękuję za tę wiedzę!

super, dzięki

Dziękuje za ten wywiad

Są jeszcze inne wartości w życiu niż pieniądze np. zdrowie i rodzina. Pracując ponad 8h dziennie ciezko zadbać o wszystkie te obszary. Można pracować po 14h dziennie i dorobić sie majątku ale np w wieku 50 lat mieć zawał lub zachorować na raka. I co mi po pieniądzach wtedy? Work-life balance to żadna fanaberia młodego pokolenia tylko właśnie świadomość i mądrość jak poprawić jakość swojego życia. Widzę wśród rodziny i znajomych, że pęd za karierą, pieniędzmi i materializm spowodował problemy zdrowotne lub rozpad rodzin. Sam mam 37 lat i pracuje "tylko" 8h dziennie. Mam czas dla rodziny i na odpoczynek. Pozdrawiam.

Świetny materiał

Pan Sławomir jak zawsze dobrze wypada i ma mój głos. Lecz mam trochę odmienne zdanie do pracy zdalnej. Mianowicie przed pandemią był tzw kult "zapierdolu" I niejednokrotnie używano pojęcia typu "korposzczur" i wcale nie było kolorowo. Ludzie tracili czas na dojazdy oraz pieniądze z tym związane. Także mniej czasu na zainteresowania oraz dziewczynę/rodzine/męża/dzieci. Praca zdalna moim zdaniem daje szereg możliwości tylko trzeba to odpowiednio wykorzystać. Nie będę oceniał pokolenia Z, ale wiem, patrząc na swoich znajomych mających rodziny, że "praca zdalna" w końcu pozwoliła im na życie, a nie egzystowanie, bo co to za życie powiedzmy 9h w pracy + 1-2h dojazdu czyli tracimy 10-11 h dziennie. Już lepiej robić 9h w domu ale normalnie zjeść obiad i od razu zdalnie np kurs angielskiego. Ja w ten sposób to widzę :)

Bardzo ciekawa rozmowa prowadzona w przystępny sposób bez ubierania w jakies skompilowane terminy. Było kilka wątków, które myślę, że warto byłoby poruszyć w kolejnym odcinku, jak np. to że fakt zostania rolnikiem i jakie możliwości to otwiera. Pozdrawiam

Chyle czoła takim ludziom doszli do czegoś wlasna ciężką pracą.Szanuje takich ludzi nie ma nic na skróty.

Ciekawy materiał, nie sądziłem że pan Sławomir tak będzie zachwalał pracę nieskalowalną chociaż może mieć i w tym racje. Sam jako 16 latek się zastanawiam co jest lepsze pewna droga z pewnym zarobkiem czy element ryzyka.

W fizyce kwantowej cząstka może tu być, a jednocześnie może jej tu nie być. W Urzędzie Skarbowym możesz rację mieć, a jednocześnie jej nie mieć.

Jestem z pokolenia Z, z zawodu elektryk ale po 2 latach pracy w zawodzie zrozumiałem że to nie dla mnie. Aktualnie pracuje na stoczni poświęcając 300h w miesiącu (na szczęście nie jest to męcząca praca) a zarobki blisko 10k/msc. Dodam że po miesiącu osiągnąłem większy rozwój osobisty/zawodowy niż przez rok w poprzedniej firmie gdzie się wykorzystywało młodych. Pozdrawiam

Na spacer to pójdzie Pan na emeryturze , jak Pan dożyje emerytury. Po za tym, jest Pan fizykiem teoretykiem z tego co zrozumiałem z rozmowy, więc powinien Pan bazować na empirycznych danych a z tych wynika, że efektywność nauki wzrasta po przerwie, są też określone godziny w których nasze zdolności intelektualne są wyższe. No , ale to szczególiki. Ja pracuję po 300+ godzin w miesiącu , czasami po trzy doby z rzędu w pracy...raczej nie lekkiej i przyjemnej. Stres, brak snu, później kłotnie w domu. Zarabiam pieniądze etat + kontrakt (jednoosobowa działalność) w kilku miejscach pracy. Najbardziej zajebiste jest to, że mimo tego, że zapiepszam jak dziki osioł to dalej nie stać mnie, żeby postawić dom :D A domu potrzebuję, żeby powiększyć rodzinę i trzymać dzieci w jako takich warunkach a nie na 38 m2 mieszkania. Polityka prorodzinna obecnego rządu polega na tym, że ja prawdopodobnie pracoholik nie wychodzący swojego czasu z pracy (500+ godzin co miesiąc) , nie jestem w stanie wziąć kredytu hipotecznego na sfinansowanie inwestycji takiej jak dom. Znaczy pewnie mi dadzą z pół miliona, może sześcset tyś (co i tak nie wystarczy na budowę i urządzenie domu, przy aktuallnych cenach. Chyba, że klita 70m2 XD), a do spłaty będzie 1.700 000 z ratą na poziomie 5k msc i perspektywą, że jak rząd wygra wybory ...oby nie, to podniesie dalej stopy procentowe które mnie zeżrą. A żyć tylko po to, żeby płacić kredyt...no coż, syna mi wychowa kto? Sąsiad? Sam się wychowa? Także nie zawsze zapierdalanie w pracy oznacza jakikolwiek sukces, pracowitość w tym kraju też nie oznacza żadnego sukcesu, a wzrost ilości godzin w pracy w celu zarabiania więcej , odbija się na życiu rodzinnym... Przecież to kur** beka z ludzi. Ze względu na styl pracy zdechnę około 60 i prawdopodobnie i tak się niczego nie dorobię z moimi fantastycznymi zarobkami w pogotowiu. W sumie to racja , że nie ma sensu mi płacić ja tylko ratuję obywateli tego państwa, więc niby z jakiej gruchy państwu miałoby zależeć, żebym był zarobiony, wypoczęty...żebym miał szkolenia :D Najczęściej nagłe chorują osoby starsze, one już swoje oddały...jak umrą to spokój święty, nie trzeba płacić emerytury ani leczyć takiego delikwenta na koszt państwa. Więc ... Ma to głęboki sens. #frustracja

Pozdrowienia z portu w Dover

Najważniejsze to pracować mądrze. Jeśli do tego pracujemy ciężko, sukces gwarantowany :)

Ktoś chce pracować po 8 godzin to kariery u mnie nie zrobi - śmierdzi na kilometr wyzyskiem!

Weź ktoś zorganizuj debatę, rozmowę Mentzena z Draganem o fizyce kwantowej. Żadnej wzmianki, że Mentzen to polityk, doradca podatkowy itd. To byłoby super

Fajnie jak by dziennikarze czy tam youtuberze zadawali lepsze pytania. Obecnie Mentzen to mój kandydat na wybory, ale trudno zrobić o nim research żeby dowiedzieć się co sądzi o szerszej gamie tematów, co filmik to 3/4 pytań to duplikaty pytań z innych wywiadów. W Polsce masz na wyborach obecnie tylko 1 głos, więc wypadałoby żeby ktoś na kogo głosujesz przynajmniej trochę pasował ci w większości tematów na które ustawotwórcy mają wpływ

4 dniowy tydzień pracy zdalnej, firma ma zapewniać benefity w wysokości pensji, państwo ma dać dochód gwarantowany i ten "work-life balance" (bo przecież praca sama w sobie jest złem koniecznym) - dziwi kogoś że prawie cała Europa jest w stagnacji i tonie w długach ? Ktoś powie że chodzi o czas dla rodziny... tylko że większość młodych Europejczyków nie myśli o złożeniu rodziny i coraz mniej dba o swoich rodziców.

Ciężko nazwać pasjonującym robienie czegoś co jest automatyczne, jednak nie na tyle by jakiś robot mógł by nas zastąpić. Kiedyś praca na tokarce była twórcza człowiek myślał i robił jednocześnie. Teraz tak nie jest przez automaty CNC. Praca stolarza też kiedyś była bardziej twórcza niż teraz. Stolarz musiał przygotować materiały i obrobić je tak by produkt końcowy był solidny. Obecnie stolarz to fabryka/montownia a nie twórcza praca. Pisanie stron internetowych kiedyś było twórczą pracą i w zasadzie nadal jest mimo że teraz stronę internetową można zbudować w godzinę od zera. Nie trzeba też znać języka html, css bo wszystko załatwi odpowiedni program na stronie. A jeżeli weźmiemy pod uwagę to że ludzie chcą mieć to samo i tak samo znów mamy fabrykę. Większość pracuje za pieniądze i dla pieniędzy, a tylko nieliczni nazywają pracę pasją. Jeżeli chodzi o film to jest całkiem Ok do momentu w którym sugeruje się pracę 8 godzinnej pracy umysłowej. Człowiek nie jest w stanie tak funkcjonować, pamięć nie jest dyskiem twardym typu zapis odczyt. Wiem że fajnie to brzmi, ale jednak ludzie pracujący głównie mózgiem tak nie pracują. Musieli by praktycznie mieszkać w lodówce by uzupełniać braki energetyczne lub pić energetyki. O energetykach było na filmie ja bym ich nie polecił na dłuższą metę. Reszta filmu jest już całkiem godna polecenia. Przydało by się nawiązać więcej kontaktów bo mało ludzi to widziało. Pozdrawiam

Nie zawsze bo to ze zapierdalam to sie ledwo dorobie na dom i auto a poza tym "pracuj aby zyc nie zyj by pracowac ""work to live not live to work".

dobry kanał chłopie , pewnie przy takiej popularności pewnie i tak nawet nie przeczytasz tego komentarza za dużo subuw ale mimo wszystko i tak dałem suba bo naprawdę zaciekawił mnie wasz kanał panowie . Pozdro d;a waszego Timu

Jak się zacznie pracować ciężko i mądrze tak majac kolo 20 lat,ucząc się konkretnego fachu naprawdę w 10lat można ogarnąć bardzo dużo. I żyć dużo lżej. Bądź dobrym, sumiennym elektrykiem, hydraulikiem whatever to masz dużo zleceń, ludzie Cie potrzebują, szanują i sam jesteś sobie sterem, żeglarzem i rybą🙂 a taki wieczny work life balance i brak rozwoju na początku kariera całe życie robisz na czyjeś marzenia i czyjeś lżejsze życie

Czy moglibyście coś zrobić jakością dźwięku? Czy używacie mikrofonu zewnętrznego do nagrywania? Sławka było słychać świetnie, natomiast Adriana dość słabo

Adrian widzę że sweterek został w Bydgoszczy w studio. Gdzie twoje eleganckie koszule i kamizelki? Sławek super jak zawsze.

Większość firm wynagradza pracowników większą ilością pracy, także wtedy się ta teoria nie spina jak taki stan trwa kilka lat . 🍍

Zastanawiałam się nawet przez chwilę, czy na nich nie głosować, bo irytuje mnie roszczeniowość ludzi, to, że ktoś im powinien coś dać, to, że nabrali kredytów, na które ich nie stać i teraz mają pretensje do całego świata i "świat" ma je spłacać. Ale po tym wywiadzie mi przeszło. Uważam, że jeśli ktokolwiek chce coś mieć, to powinien sobie sam na to zapracować. I mieć świadomość, że ile sobie wypracuje, tyle będzie miał. Nie każdy jednak uważa, że jacht, 30 mieszkań, zniszczone zdrowie i brak czasu na relacje z najbliższymi, to sukces. A z tego wywiadu płynie, że zajechanie się, to wręcz obowiązek każdego człowieka. Posiadanie ogromnego majątku, zawał/ wylew po 30-tce i wyniszczenie stresem to dla mnie jednak porażka.

Oj odważna teza: pracodawcy to bardzo docenią. Oj nie,

No i właśnie tak się zostaje mistrzem w dziedzinie. Brawo Panie Sławomirze.

MENTZEN na prezydenta!

Padają słowa "Co pozwalało Ci utrzymać skupienie" i myślę sobie "ENETGETYKI - dam dla żartu taki komentarz" (pamiętam, jakąś rozmowę, w której była o nich mowa), a tu proszę: BINGO! 😉 Wtedy, zainspirowana tymi energetykami, nie mając czasu - odpuściłam, teraz siadam i piszę maila!

Kocham śpiewać, robię to od 14 lat i zarobiłem na tym 0 pln, ćwiczę co drugi dzień bo musi być czas na regenerację, w międzyczasie oglądam dużo kanałów popularno- naukowych, gdyby nie pomoc rodziny to byłbym bezdomnym bo z powodu chorób jestem niezdolny do pracy. Szukam pracy, małe wymagania płacowe, mało potrafię, dobry jestem w analizie rynku konsumenckiego, jestem na biezaco z trendami na yt, google, znam się na zielarstwie, grach komputerowych, całkiem dobry jestem w komunikacji pisemnej i głosowej, bezpośrednio gorzej bo moja mowa ciała leży tak jak ja cały dzień w łóżku.

Niegdy!, tylko mądra praca się opłaca

Moim zdaniem jeden z najlepszych filmów na ten temat.

Jak będzie bezwarunkowy dochód gwarantowany to jestem ciekawa kto będzie chciał pracować... 🤔 Napiszcie poniżej czy poszlibyście do pracy gdyby kasa była za free. I co byście wtedy robili, tak hipotetycznie. ⬇

gdyby wszyscy tak próbowali lub robili to nastałaby katastrofa nie tylko ekonomiczna/gospodarcza

W kancelarii adwokackiej trzeba było zatrudnić dwóch dodatkowych aplikantów bi nikt nie chce brac nadgodzin. W dawnych czasach nie do pomyślenia...

Mentzen tyle mówi o tym, że trzeba ciężko pracować, a w swojej partii woli spadochroniarzy od tych którzy pracują w terenie od kilkudziesięciu lat jak np. Sylwester Pruś na Pomorzu.

Zabka to amerykańska firma to nie wiem czy to tak dobrze jak Pan mowi

Generalnie reasumując i przechodząc do fundamentalnej konkluzji nie opłaca się zdawać na doradcę podatkowego lepiej zdobyć uprawnienia do prowadzenia samodzielnie biura rachunkowego. I tak obecnie 95% pracy doradców podatkowych do zajmowanie się sprawami rachunkowymi i kadrowymi. No i jeszcze ogromny minus aby rozszerzyć działalność biura rachunkowego usługi doradcze z zakresu podatków trzeba od razu zarejestrować się do VATu tak więc od razu na starcie straci się sporo większość klientów

Młodzi szukają miejsca gdzie można dobrze zarobić, zamiast pomyśleć jak dobrze zarobić robiąc to co umieją. Specjaliści nawet tych "prostych" zawodów są w cenie. wykończeniówka, meblarstwo, warsztaty samochodowe. Sam pracuje w IT i owszem dużo osób zarabia dobrze, ale jeszcze więcej zarabia przeciętnie albo i słabo...

Słaby wywiad, kolejny raz powtarzane te same pytania. Mam wrażenie ze Pan Sławek męczy się takimi rozmowami o czym kiedyś sam wspomniał - porównanie do audycji w radiu. Nic nowego się przez te 14min nie dowiedziałem. Warto następnym razem się lepiej przygotować bo stracicie subskrybenta, pozdrawiam.

Średnio 8 godz spisz o ile nie masz dzieci :) potem 8 godz pracujesz plus jakis dojazd itp. Zostaje cie 7 godzin na życie. 2-3 z tych 7 to obowiązki domowe. Sprzatanie gotowanie, cos do naprawy malowania, ogródek itp. zostanie ci 4 godz dla żony czy dzieci ? a gdzie w tym wszystkim TY? twoja pasja ? świetnie mieć pasje prace ale to maja tylko jednostki. Należy wykonywąc to za co dużo płaca w jednostkach czasowych. Zawody w IT to świetny przykład. Płaca netto 100 czy 200 pln na godzine to raczej norma. Żeby godnie żyć wystarczy pracować te 8 h na dzien. Mieć kazdy weekend wolny itp. A pierdzenie że ktoś tyra 250 h na mięsiąc bo to jego pasja to nie dam temu wiary. pyt czy za darmo też będzie tak pracował ? czy faktycznie robi to dla $ ?

Śmieszne że gościa lepiej słychać niż gospodarz a

Pełna zgoda, fajny materiał. Tak, obecne pokolenie często patrzy na pracę jak przyjdź i wyjdź, z głowy. Sam mam 24 lata i praktykuję jednak patrzenie na pracę jako cześć swojego zycia. Dzięki temu średnie zarobki są na poziomie rzędu 23k, zdarzały się miesiące gdzie było ponad 30k. Handlowiec, a wiec zgodnie z retoryką - zawod skalowalno-nieskalowalny. Mnie to zadowala :)

Demagogia..... Ludzie dzielą się na bogatych, gdyż urodzili się w bogatej rodzinie. Inni dorobili się bo mieli ułatwiony start, ze względu na ustawionych rodziców. Kolejni dorobili się nielegalnie, w szarej strefie. Pozostali choćby wypruli sobie żyły do niczego nie dojdą, bowiem nie mają kapitału na start, pozostaje im lepsza lub gorsza praca na etacie albo żebranie o środki w jakiś crowdfundingach.

Jak człowiek cały dzień pracuje to nie ma kiedy pieniędzy zarabiać.

work life balance to dla mnie praca, a po pracy robota. Praca jest biurowa, a robota fizyczna. Dzięki temu i ciało i umysł odpoczywa. Inżynier też może być skalowalny np. za opracowanie technologii lub produktu czerpie się %ze sprzedaży, tym produkt się lepiej sprzedaje tym więcej pieniędzy się zarabia.

Mam wrażenie, że część osób zbyt dosłownie interpretuje takie wypowiedzi o ciężkiej pracy i tym podobnych sprawach. Według mnie tu nie chodzi o to, żeby zapieprzać na taśmie 12h na dobę i wypruwać z siebie flaki dla samej idei, tylko żeby poświęcać się w sporej części temu, co chcemy osiągnąć. Praca to nie tylko fizyczny zapierdziel, pracujesz kiedy edukujesz się w danej kwestii np. w Twoim biznesie, który chcesz prowadzić. Pracujesz kiedy rozmawiasz z ludźmi, ucząc się negocjacji i pracujesz kiedy programujesz następnie na komputerze etc. Kluczem jest urozmaicanie swojego czasu pracy, praca na taśmie może dać ci pewny dochód, którym rozporządzasz próbując dalej działać coś po swojemu, a nie jest kluczem do zbawienia i zauważenia przez pracodawcę. Bo w większości wypadków to typowa masówka, nie Ty to ktoś inny. I to cię uczy, jeśli pomimo wkładu nikt nie proponuje ci awansu, rozwoju etc. to zmień pracodawcę albo sam zorganizuj sobie czas pracy, a przede wszystkim unikaj wielkich koncernów, gdzie masowo rekrutują kogokolwiek. Najlepiej pracować u pracodawcy np. z jednoosobową działalnością, gdzie widzisz ile wkłada pracy w swoje zarządzanie i ma jakiś indywidualny kontakt z pracownikiem, a nie korpo czy sieciówki zatrudniające 25000 osób, gdzie masz większą konkurencję i jesteś kroplą w morzu. Trzeba po prostu do tego sensownie podejść i wykorzystać zasoby, które posiadamy.

I jeszcze jedno co z ludźmi praującymi na taśmie na 3 zmiany? Czy są to niziny społeczne, bo nie znaleźli pasji w pracy? 🤪 z drugiej strony ktoś musi tą robotę wykonywać Trochę z Pana Narcyz Panie Sławku

Nie koncząca się historia kultu cięzkiej pracy i zapierdolu, rodem z filmów Mariusza Pudziankowskiego. Pracujcie po 300h miesiecznie, przy najmiej będzie hajs zeby potem wyleczyć skutki przepracowania, stresu etc.

Tylko jak znalezc pasje o to pytanie

Nie ciężka a mądra. Ciężko i głupio to się pracuje na szefa, jego żonę i dzieci. Mądrze a następnie ciężko to sposób na dobre pieniądze.

Metzen 👍👍👍

Ten kult pracy to chyba jedyna rzecz z którą się nie zgadzam. Nie wierzę, że pasja może być pracą 24h/7. We wszystkim trzeba mieć w życiu balans

Jak zawsze Pan Sławek wypada na 6+ Bardzo mądry człowiek. Pozdrawiam twórców kanału.

7:48 bajki memcena, dla nowych pracowników xd

Ciężka praca nie jest gwarancją "sukcesu"... Ciężka praca tylko zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia jakiegoś zdarzenia, w omawianym przypadku "osiągnięcia sukcesu". Równie kluczowe okazuję się "szczęście". Zgaduję, że wielu piłkarzy zapewne trenowało "więcej i ciężej" niż Lewandowski, ale po prostu mieli mniej szczęścia w życiu, bo np. doznali kontuzji, która przekreśliła ich kariery, albo na ich meczu nigdy nie pojawił się "łowca talentów", który by dostrzegł ich talent i pociągnął ich dalej, bo akurat był na meczu Lewandowskiego. Zgaduję, że w Polsce znajdziemy równie dobrych lub lepszych doradców podatkowych niż Pan Mentzen, ale po prostu ich działalność na social mediach nigdy "nie zatrybiła" i przez to pozostają anonimowi dla szerszej publiki . Raczej nigdy żaden "kołcz" czy też inny "człowiek sukcesu" wam tego nie powie, ale "sukces" w dużej mierze zależy od szczęśliwego splotu miejsc i wydarzeń w czasie, a nie tylko od naparzania po kilkanaście godzin :)

OMG taki z tego morał, że nikt o zdrowych zmysłach nie pcha się do polityki, najlepiej zostać sobą i być szczęśliwym, niech pieniądz przestanie być miernikiem sukcesu, ponieważ ludzie tego pokroju tzn. bardziej ,,mieć niż być" są prywatnie nieszczęśliwi, Ja już nie wiem które niewolnictwo wybrać Schwaba czy Mentzena ?

Zgadzam się w 100% ze Sławomirem

Slawku jestes przedsiębiorca wiec jestes w tym kraju wrogiem nikt kto jest na etacie po takich slowach na koncu cie nie zrozumie.

Pszczoła zimowa żyje około, dziesięć razy dłużej od pszczoły ,ciężko pracującej w sezonie . 😜

Fullbax lubi to!

Nie mato jak brać porady na temat pieniędzy od pospolitego oszusta - Mentzena :D

LC

dużo szczególnie przy pieniądzach to jest kwestia bardzo sporna szczególnie dla osób zarabiających powyżej 20k miesięcznie

Trudno mi sobie wyobrazic bardziej skalowalny zawod niz programista. Z raz napisanego kawalka kodu mozna czerpac profity do konca zycia

Doradztwo podatkowe to ściśle etatystyczne zajęcie, w pracy zawodowej widziałem ludzi po energetykach z rurkami wystającymi spod koszuli (hujowa sugestia), chwała jednak Sławkowi za to ,że mówi de facto o zwykłych zawodach (takich jak jego) ,a nie o ,,byznesie" czy krypto

Nie ciężka praca... A mądra praca i będą.zarobki a nie jebać na budowie za psi grosz

trzeba zapierdalac , ja mam 2 etaty w it zdalnie ale ja to jestem bumelant moi znajomi potrafia ciagnac 4!! etaty i miec z tych 4 etatow 80k zł.. ja to jestem len...

krótko zwięźle, lepiej

... I kawa jeszcze... ten człowiek to przedsiębiorca który nie chce dostać a woli zarobić. Większość woli dostać i tu jest sedno... ludzie mówią że chcą a dr Sławek po prostu chce!

jako 40 latek z 25 letnim doświadczeniem zacytuje klasyka "pieniądze to nie wszystko, ale wszystko bez pieniędzy to ..." Praca 16h na dobę na dwóch etatach robiąc to co lubię, fajne pieniądze, ale rozwalone życie prywatne, deprecha i takie tam. Rozumiem śmieszkowanie na temat "work balance" z nowego pokolenia, ale moja definicja ww. jest następująca - 8h na etacie, gaszę lapka i do rana odcinam się od firmy, zero maili, teamsów, powiadomień itd. A jak mam chwilę dla siebie to robię szkolenia i dbam o rozwój by mieć kwalifikacje do zarabiania lepszych hajsów ale w 8h robiąc to co lubie i to co mam zakontraktowane, a nie 24/24 pod telefonem, a w umowie 8h, ale jak chcesz podwyżkę to cię wyśmieją, a jak odszedłem to na moje miejsce 2 osoby musieli zatrudnić. Chociaż mam świadomość że to że mogę swoją robotę wykonać w 8h zawdzięczam tym 16h dziennie kiedyś....Tak poza tym to Rodzina jest najważniejsza

Koparkowy w Niemczech 7000tys euro, prosze sobie policzyć na Zlotowki. Pozdrawiam.

Ta wszyscy zarabiacie po 20k tygodniowo nawet pewnie i oglądacie filmiki na yt jak zarabiać duże pieniądze hahahah nie wierze

P.Sławku. Wszystko o czym Pan mówi, no może prawie wszystko jest sensowne i logiczne. Ale moim zdanie stan wprowadzania lewackiego nowego porządku jest już tak daleko zaawansowany, że nie ma Pan prawie żadnych szans na wprowadzenie w życie swoich przekonań. To nie jest już problem lokalny na poziomie kraju czy nawet Europy to problem nowotworu lewackuego na całym świecie. Nie wiem jakie siły musiałby Pan obudzić żeby przeciwdziałać oszołomionym magnatom tego świata chcącym zrobić z nas niewolników. Masy tego nie widzą. Masy chcą michy, luzu i trochę kasy, nie zdając sobie sprawy z tego, że w przyszłości nawet tego nie dostaną. Dzbany są przekonane, że oni będą tą uprzywilejowaną elitą! A w ich mniemaniu tacy jak my to będzie plebs i zagonią nas do roboty I tu jest problem. Mimo wszystko życzę powodzenia.

Prowadzący powinien poprawić dźwięk... kiepsko go słychać

PROWADZENIE FIRMY JEST TRUDNE TAK JAK TRUDNY JEST FOREX WIEC ZOSTAJE WAM TYLKO PRACA NA UMOWE O PRACE ZA 3.000 ZŁ NETTO POWODZENIA

Nassim Nicholas Taleb sie kłania

Skąd decyzja o głosowaniu konfederacji za ustawą dotycząca podatku od zbiórek i internetowych, może pan wyjaśnić?

Znowu polityk? NIEEEEEEEEEEEEE!!!

Sławek, ja Cię lubiłem, ale nie możesz wymagać, że gdy zawierasz kontrakt z pracownikiem (pewnie wszyscy na b2b żeby obniżyć koszty), żeby po pracy czytał ustawy, bo płacisz mu za to W RAMACH UMOWY!!! Inaczej powinieneś za jego czas zapłacić jak za 8h + 2h premii :) czasy dzikiego kapitalizmu się skończyły, w pracy pracujemy, a po pracy żyjemy :) A ty jak taki właściciel fabryki z lat 18xx -1939 co chciałby płacić stawkę X a wyzyskiwać swoich pracowników na X+2. Zrozum, że teraz 80% społeczeństwa nie chce się urabiać po łokcie, tylko żyć aby mieć jakieś wspomnienia na starość. A co później wnukom powie? Że siedział w kancelarii po 12h i się z dziećmi widział raz w tygodniu jak szef dał wolne? To patrzenie z pozycji pracodawcy już mnie trochę irytuje. Nie każdy jest stworzony do wielkich rzeczy i nie każdy musi się urabiać. Dla mnie wszelkie zatrudnienia powinny działać na zasadzie partnerskiej, a nie "ja Ci płacę, to wymagam". Robimy wymianę w ramach kontraktu, a co po pracy to nie Twój interes i mogę sobie nawet nago po mieście biegać, nas łączy tylko relacja BIZNESOWA.

Na prezydenta się na da

Czyli - macie zapierd***** na moje auto,paliwo do niego i mój apartament. Wy możecie mieszkać na pokojach. W końcu i tak uważam że mogę do was dzwonić po godzinach. Mam nadzieję że sąd pracy prędzej czy później dobierze mu się do czterech liter

Co tam dzisiaj pan sexmaster Sławek doradza ? :)

Znowu tego cyrkowca co chcę nas wysłać na front zapraszacie

Unfollow

mentzen to żydowskie , niemieckie czy żydowskoniemieckie nazwisko?