Dokładnie to samo powiedziałem inżynierom na miejscu, ale po tym jak zobaczyłem porównanie 1:1 (OLED z błyszczącym panelem vs nowy S95D) to faktycznie zgadzam się z ich decyzją - wolę oglądać nieco mniej kontrastowy obraz niż odbicia całego pomieszczenia i źródeł światła (zwykle z okrutnym efektem tęczy który wywołują te podstawowe powłoki antyrefleksyjne). Pamiętajmy że kontrast (czerń) na nowym S95D schodzi do identycznego poziomu co reszta OLED na rynku (czyli do idealnej czerni) gdy światła dookoła jest znacznie mniej.

Trzeba dodać że w nocy nie ma różnicy między tymi panelami

W takich warunkach (na które specjalnie go wystawiono) na poprzednich OLEDach (w tym S95C) nie widać w sumie nic poza światłami odbitymi w ekranie i/lub naszym salonem w którym telewizor stoi. W ciemności nie będzie żadnych różnic wynikających z powłoki matowej zatem w dobrych warunkach będzie tak samo dobry co choćby S95C, a pewnie nawet lepszy skoro podciągnęli jasność pewnie do poziomu A95L od Sony. Osobiście wolę widzieć nieco mniej kontrastowy obraz, ale faktycznie cos widzieć, niż na błyszczącej matrycy nie widzieć nic :)

@@genonef osobiście widziałem w jasnym pomieszczeniu i ten s95c i g3 to ten Samsung był strasznie szary zamiast czarny… zdecydowanie większy kontrast robi robotę. Po prostu Samsung zna największą bolączkę QD Oleda i chcą marketingowo naciągnąć to jako powłoka antyrefleksyjna która będzie jeszcze bardziej gownianie wyglądać jak w zwykłym QD ;) Myślenie na 2024 jest takie: czernie/kontrasty są passe (nawet Sony ze swoim flagowcem wyskakuje z LCD ;p ) będzie śmiesznie ;)

Jeżeli ta powłoka jest taka jak w The Frame albo chciaz zbliżona to LG może zwijać interes - kontrast na nic ci się nie przyda jak nic nie widzisz na ekranie bo jest zbyt jasno w pomieszczeniu. A w sytuacji gdy światło kontrolujesz to wspomniana bolączka QD-OLED znika. S95D w tej sytuacji jawi się jako telewizor bez wad. Z jednym się zgadzam - będzie ciekawie ;)

@@genonef hahaha 😂 widzę że już zaczynasz ten zabawny samsungowy marketing haha

@genonef dobrze pisze, ale to trzeba zobaczyć na własne oczy (co, jak widać na filmie, uczyniłem). Miejsce, w którym wystawiono S95D jest nie tylko oświetlone kilkoma dużymi lampami studyjnymi, ale jeszcze ktoś wpadł na "genialny" pomysł, aby użyć bardzo ciepłej, wręcz żółtej barwy tego światła (co w sumie może nieco odwzorowuje ciepłe światło stosowane w domowych salonach...). To dosłownie najgorsze i nierealne w codziennym użytkowaniu warunki dla pracy panelu QD-OLED, w którym powłoka kropek kwantowych aktywuje się również pod wpływem intensywnego światła z zewnątrz. W ciemnym pomieszczeniu czerń jest idealnie czarna, a przy "normalnym" dziennym świetle, zakładając że te nie pada prosto na telewizor (a właśnie mocno oświetla resztę wnętrza, która potem odbija się w ekranie błyszczącym) jest nadal na tyle czarny, że bez podstawienia "nie-QLED" zaraz obok różnicy w samym kontraście nie zauważymy. Biorąc pod uwagę, ile więcej dostajemy w warunkach, w których ogląda się faktycznie te najbardziej jakościowe treści (filmu/seriale), czyli względnej ciemności, to nie dziwi, że już w poprzedniej generacji QD-OLED w praktycznie każdym zestawieniu zajmowały pierwsze miejsce - jury zwykle wahało się tylko czy lepiej wygląda QD-OLED od Sony czy od Samsunga. Dosłownie kojarzę jedno porównanie, w którym rzutem na taśmę wygrał właśnie LG G3, co można uznać za wyjątek potwierdzający regułę ;) Teraz Samsung S95D dodatkowo będzie konkurować z mini-LED, na ostatnim polu, na które broniły się jasnością zdolną przezwyciężyć refleksy u osób, które jednak telewizora używają tylko w mocno oświetlonych pomieszczeniach. Czy faktycznie S95D będzie w stanie pokonać telewizory Mini-LED również w tej ich ostatniej ostoi spychając je ostatecznie do średniego segmentu? Biorąc pod uwagę że tegoroczne Mini-LED teraz oferują po kilka tysięcy stref i jasność przekraczającą 3, a nawet 5 tysięcy nitów to osobiście wątpię, ale to pokażą dopiero realne i kompleksowe testy. To faktycznie będzie ciekawe i zachęcam do śledzenia portalu benchmark, na który takie porównania z pewnością będę wykonywać :)

W sprawie S90D na czas nagrań za dużo było nieścisłości, aby uwzględnić go w filmie - więcej opisałem w artykule, który jest w opisie, ale tak w skrócie - wszystkie S90D to telewizory na panelach W-RGB OLED od (najpewniej) LG. Odnośnie QN900D i QN800D - fakt że to za drogie telewizory, aby teraz je kupować, ale ważne jest to, jaki kierunek wyznaczają. To, co teraz możemy w nich podziwiać, już za 2-3 lata będzie też w QN85E albo QN85F, którego już większość z nas będzie w stanie kupić. A stanowczo warto czekać, bo to, jak działa upscaling z pomocą AI, to naprawdę przyszłość TV (oraz ogólnie VOD). Przy okazji w filmie wkradła się mała nieścisłość - QN800D ma nieco słabszy procesor z 256 sieciami neuronowymi. A że papka marketingowa? Cóż, to była marketingowa premiera i przecież żadnych testów tam robić nie mogłem :) Ale spokojnie - pierwsze sztuki na testy już do nas zmierzają, więc pewnie jeszcze przed świętami będzie o co poczytać.

Niech się Pan nie kompromituje. Zero wiedzy i gadanie głupot. Samsungi s90d w rozmiarze 55, 65 i 77 cali to nsdal autorskie panele QD-OLED produkowane przez Samsunga. To już będzie trzecia generacja tego producenta. Natomiast nowe w ofercie 2024 mniejsze tv o przekątnej 42 i 48 cali będą miały panele W-OLED, być może produkcji LG, trudno teraz powiedzieć. Tyle marketingu na temat procesingu, nic się nie zmieniło od kilku lat. Najlepszy jest Sony XR, potem LG, Samsung najsłabiej razem z Hisense bo ich obróbka ciągle nie radzi sobie z wieloma rzeczami. I żaden marketing tego nie zmieni.

@@mareksadowski561 ok fajn it e opisałeś jaki panem jest kogo ale w czym problem bo nie czaję 😄?