Ciekawy temat

jak zawsze super i do rzeczy nieraz tez zdarzy mi się jechać na wysokim biegu niską prędkością ale słyszę jak silnik płacze z tego powodu jak zredukuje od razu wraca do życia

muszę ten film puścić mojej żonie, super objaśnione, pozdrawiam

Kiedy jadę jako pasażer samochodem z moim ojcem to serce mi pęka kiedy widzę przy jakich obrotach silnika zmienia biegi i jaki silnik pracuje. 60 km/h albo i mniej i 6 bieg (!) bo tak durny podpowiadacz na desce rozdzielczej pokazuje. A to silnik 1.6 wolnossący bez dodatku turbo i wymaga obrotów. Próbowałem delikatnie zasugerować by zmiany biegu na wyższy robić przy wyższych obrotach i by obroty silnika utrzymywać przynajmniej na 2000 obr./min. gdy jedziemy normalnie be z zamiaru wyprzedzania ale.... dalej to samo. No cóż niektórzy nie czują tematu.

Jak zawsze trafnie. Tylko jak mówię niektórym że 1 2 3 gaz to jesteś szaleniec a bo to auto głośniej pracuje. A czasem niektórym też by się przydało wyjaśnić o ecodrivingu. Bo zamulanie auto na niskich obrotach wcale nie jest ekonomiczne.

Różnie się w życiu układa :) ale u mnie ułożyło się tak, że mam dwie Astry II. Obie benzyny, jedna 1.6 w automacie, druga 1.4 manual. W automacie wygląda to tak, że przy rozpędzaniu się (takim normalnym), zaczyna wrzucać wyższe biegi przy 2,5tys obrotów, wtedy obroty spadają do 2tysi i tak w kółko aż osiągniemy stabilną prędkość np: 60km/h. Jak już osiągniemy tą prędkość to obroty spadają do 1,5tysi i tak się spokojnie turla. Z tego co podają internety to jest to zdecydowanie za mało. Więc moje pytanie brzmi, czy niemieccy inżynierowie nie wiedzą, że to za mało? Zawsze myślałem, że co jak co, ale automat to "wie" najlepiej kiedy ma zmieniać biegi. Czy może, tak sobie tłumaczę "na płaskim" to nie ma problemu, bo jakakolwiek próba przyspieszenia powoduje, że z automatu następuje redukcja biegu. Tak się kiedyś nad tym zastanawiałem, bo mając doświadczenie na automacie sam, czasami jadę na 4 lub 5 przy 1,5tys i nie zauważam jakiś niepokojących objawów. Ale mam nawyk redukcji biegów przy nawet niewielkim wciśnięciu gazu. Może te 1,5 tysi to nie jest jeszcze taka tragedia przy odpowiednim stylu jazdy.

Panie! ogladam, lajkuje, subuje od momentu gdy wpadlem na kanał szukając porady na temat problemów z turbo. a teraz oglądam filmiki dla wiedzy. czy Pan ma zakład czy robi Pan filmy ze zwykłej pasji i życzliwości? jeśli to pierwsze to wykupię abonament na przeglądy :) pozdrawiam i najlepszego w nowym roku szczęśliwy posiadacz 1.6 tdci z 2008

Czyli po mieście max 3-4 po co mi te 6 biegów jak na trasę rzadko wyjeżdżam

Najmniej soe zużywa jeśli pracuje pod niedużym obciażeniem. Czyli lepiej jesli ma wyższe obroty a niższe obciażenie niż maja niskie obroty i duże obciążenie. Lepiej miec np 3tys obr i 90km/h niż 1500 i 90 .

Ja tak Fabią jeżdżę, 55km/h V bieg, ok. 1750rpm. 1.4MPI 60KM.